
W odpowiednim miejscu i czasie znalazł się brzeski policjant, który będąc w sklepie, zauważył dławiące się dziecko. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, twarz dziecka była sina, traciło ono oddech. Doświadczony funkcjonariusz natychmiast podjął czynności ratunkowe. Po chwili cukierek wydostał się z dróg oddechowych i chłopiec zaczerpnął powietrza.
W minioną sobotę (16 sierpnia 2025 r.) patrol nieumundurowanych funkcjonariuszy brzeskiej komendy będąc w jednym z lokalnych marketów, podczas przemieszczania się pomiędzy regałami zauważył 3-letniego chłopca, którego zachowanie ewidentnie wskazywało na to, że traci oddech, a jego twarz była sina. Widząc w ręku dziecka papierek po cukierku, funkcjonariusz natychmiast zorientował się, że doszło do zadławienia. Pomocy dziecku próbowała udzielić matka, jednakże podejmowane przez nią czynności nie przynosiły skutku. Policjant natychmiast przejął od matki dziecko i przystąpił do udzielenia pierwszej pomocy. Spierając na kolanie, ułożył dziecko na przedramieniu, stabilizując jednocześnie głowę twarzą zwróconą ku dołowi, a następnie wykonał uderzenia w okolice międzyłopatkowe. Kilkukrotne powtórzenie tej czynności spowodowało usunięcie ciała obcego z dróg oddechowych, dzięki czemu 3-latek mógł zaczerpnąć powietrze.
Dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariusza wszystko skończyło się dobrze.
—
KPP Brzesko