ADV
KulturaReligiaWiadomości

Korowód świętych i pokoleń w Dębnie – zobacz zdjęcia

Dębno stało się miejscem wyjątkowego, wielowymiarowego świętowania pod hasłem „Szli święci przez Polskę, idą i dziś”.

Galeria zdjęć / Tarnowski Gość Niedzielny <==

Wydarzenie zorganizowane przez miejscową parafię, Muzeum Ziemi Tarnowskiej, którego częścią jest miejscowy zamek, oraz Dębińskie Centrum Kultury zgromadziło – jak na pierwszy raz – wielu mieszkańców Dębna i okolic, miłośników historii. Wspólnie uczcili aż trzy rocznice: 300-lecie dębińskiej figury św. Kingi, która uchodzi za najstarszą w Polsce, oraz 250-lecie figury św. Jana Nepomucena, stojącej w parku zamkowym, jednego z ładniejszych wyobrażeń tego świętego. Szerokim kontekstem świętowania była również rocznica koronacji Bolesława Chrobrego.


Dębno. „Szli święci przez Polskę, idą i dziś”. Przemarsz pod figurę św. Kingi.
Gość Tarnowski

Spotkanie zaczęło się Mszą św. w kościele pw. św. Małgorzaty, po której kolorowy korowód prowadzony przez bractwo rycerskie, za którym wędrowały dalej dzieci miejscowe poprzebierane za ulubionych świętych. Uczestnicy święta, w tym młodzież z zespołu ludowego, w strojach regionalnych, przeszli modląc się słowami Litanii do Wszystkich Świętych pod figurę św. Kingi.

– Figura św. Kingi ufundowana została przez Annę Tarłową w 1725 roku. To prawdopodobnie najstarszy tego typu pomnik w Polsce. Przedstawia świętą w habicie klaryski z krzyżem w dłoniach. To niezwykłe, że żadna zawierucha dziejowa nie uszkodziła tego pomnika. Dziś, po odnowieniu otoczenia, liczymy, że św. Kinga będzie nie tylko rozmawiać z ptakami, co czyni w tym zakątku leśnym na co dzień, ale także z nami, mieszkańcami – mówiła Jolanta Januś-Koczwara, kustosz zamku dębińskiego.


Dębno. Inscenizacja legendy o św. Kindze w wykonaniu dzieci z miejscowej szkoły.
Gość Tarnowski

Plac leśny, gdzie stoi figura, było kiedyś miejscem pochówku zmarłych w czasie zaraz, więc na miejscu ks. prał. Paweł Bobrowski, proboszcz dębiński, poprowadził modlitwę za zmarłych kiedyś tu pochowanych, a po niej młodzież z dębińskiej szkoły zaprezentowała inscenizację legendarnego wydarzenia, które miało się tu rozegrać w XIII wieku, kiedy to Kingę (Kunegundę) ścigali Tatarzy, ale w Dębnie ochronili ją (w inscenizacji odbili z rąk tatarskich) miejscowi mieszkańcy.

Dębno, pod figurą św. Kingi. Historia miejsca i lokalna legenda o św. Kindze.
Gość Tarnowski

Spod figury św. Kingi korowód udał się do parku zamkowego, pod figurę św. Jana Nepomucena.

– Jest barokowa, ufundowana przez hrabiego Macieja Lanckorońskiego i jego żonę Annę z Jabłonowskich równo 250 lat temu, zachwyca precyzją wykonania i detalami. To jeden z najpiękniejszych pomników Nepomucena, jakie znam. Widać tu kunszt artysty, a także herby fundatorów. Figura przez wieki była symbolem opieki nad okolicą, bo sam św. Jan Nepomucen uważany jest za tego świętego, który chroni przed powodziami i nieszczęściami – tłumaczyła kustosz zamku, a dzieci zaprezentowały na kartonowych planszach liczne atrybuty, z którymi święty jest przedstawiany. Młodzież zaś objaśniała co znaczy który symbol.

Kulminacją był plenerowy spektakl w parku zamkowym: inscenizacja koronacji Bolesława Chrobrego w wykonaniu Bractwa Historycznego Wataha Rycerska, koncerty chórów oraz na deser na zamku otwarcie wystawy „Szli święci przez diecezję tarnowską – idą i dziś”, prezentującej prace członków Twórczego Klubu Seniora przy parafii św. Maksymiliana Kolbego w Tarnowie.

– Mamy tu na szkle malowane portrety, wizerunki świętych i błogosławionych związanych z diecezją tarnowską. Mamy także namalowane wizerunki osób, których procesy dopiero się toczą. Myśmy temat świętych w klubie na zajęciach plastycznych podjęli 1,5 roku temu, by przybliżyć sobie świat wiary, przekonań, postaw, niezwykłe życiorysy tych, o których dziś mówimy, że to nasi święci. Jeśli dziś szukać wzorów, to nie trzeba rozglądać się daleko. Mamy świętych, których, co ważne, wzór życia zazwyczaj niesie uniwersalne wartości, sugestie, do zastosowania przez każdego – tłumaczy Andrzej Trybulski, opiekun klubu seniora, kurator wystawy.

Wydarzenie „Szli święci przez Polskę idą i dziś” w Dębnie połączyło tradycję z ciekawą formą przekazu przypominając o wartościach, które budowały lokalną i narodową tożsamość. Wielowymiarowość wydarzenia połączyła wątek historyczny, związany z trzema rocznicami, wątek regionalnej tożsamości z duchowym przesłaniem, jakie zostawiają nam święci przez wieki.

– To nasze spotkanie jest okazją, by przypomnieć, pokazać schowane przed oczami przypadkowych obserwatorów obie historyczne figury. Bo nie stoją przy drodze. Można je znaleźć, tylko kiedy się ich szuka. Ale też spotkanie z nimi to spotkanie ze świętymi, których przedstawiają, spotkanie również z tymi, którzy je fundowali. A fundacje miały religijne źródło, powodowały ludźmi motywy wiary, o czym dziś także trzeba pamiętać. Ciekawa może być także odpowiedź na pytanie, dlaczego właśnie tych świętych uczczono figurami, co wiąże się z nabożeństwem do nich, z intencjami szczególnego rodzaju, przez których to świętych Bogu je powierzano. To wszystko przypomina nam wartości, które kształtowały życie przodków oraz mam nadzieję zachęca, do budowania wspólnoty wokół tego dziedzictwa – mówi ks. Paweł Bobrowski.


foto: Muzeum Zamek w Dębnie
Grzegorz Brożek / TGN

blank

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.

Back to top button