Pościg za motocyklistą drogą powiatową / video

Na drodze powiatowej w gminie Radłów motocyklista znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Nie zatrzymał się do kontroli. Przewożąc pasażera, uciekał przed policjantami grupy SPEED. Na drodze gruntowej przewrócił się i podjął próbę ucieczki pieszo. Zastał zatrzymany. Okazało, że nie posiada uprawnień do kierowania, jechał pod wpływem środków odurzających, a dowód rejestracyjny motocykla jest zatrzymany.

W niedzielę w godzinach popołudniowych policjanci tarnowskiej grupy speed patrolowali drogi gminy Radłów. Kilkadziesiąt minut po szesnastej zauważyli motocyklistę, który jechał z nadmierną prędkością. Pomimo nadawanych znaków do zatrzymania, motocyklista odjechał w kierunku Marcinkowic. Przewoził on pasażera, a tablica rejestracyjna była celowo zagięta, tak aby nie można było odczytać numerów rejestracyjnych. Mundurowi nieoznakowanym radiowozem ruszyli za nim w pościg. Motocyklista, uciekając, popełniał wykroczenia przede wszystkim związane z przekroczeniem prędkości w terenie zabudowanym, co zarejestrowała kamera wideo rejestratora. Kierowca rozpędził się do niemalże 150 km/h. Po kilkudziesięciominutowym pościgu zjechał w drogę gruntową, gdzie na śliskiej, błotnistej ziemi, nie opanował swojego jednośladu i wywrócił się i upadł. Z motocykla zeskoczył także pasażer i obaj z kierowcą podjęli próbę ucieczki. Zastali zatrzymani przez policjantów, którzy ustalili przyczynę takiego ich zachowania.

Dwudziestojednolatek oraz jego pasażer byli trzeźwi. Niestety kierowca posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, badanie za zawartość narkotyków lub podobnie działających środków dało wynik pozytywny, na domiar tego motocykl miał zatrzymany dowód rejestracyjny w związku z brakiem pozytywnego badania technicznego. Wobec kierowcy zostanie wszczęte postępowanie za jazdę pod wpływem środków odurzających oraz złamanie zakazu o cofnięciu uprawnień wydanym przez sąd rejonowy w Tarnowie. Suzuki zostało zabezpieczone na parkingu, a motocyklista przekazany rodzinie. Będzie opowiadał z wolnej stopy.

Pamiętajmy, kilka sekund może zadecydować o życiu i zdrowiu. Nie narażaj na niebezpieczeństwo siebie i innych użytkowników dróg.

—

policja.gov.pl