Licząca kilkaset lat figura Sw. Floriana znajdująca się w centrum brzeskiego rynku działa jak magnes. Mieszkańcy i turyści robią sobie nie tylko zdjęcia w tym miejscu. Część osób stawia sobie za punkt honoru by wdrapać się na cokół pomnika. Co jakiś czas widzimy więc w tym miejscu kibiców, działaczy politycznych, maturzystów czy też zwykłych chuliganów.
Te działania kończą się najczęściej bez konsekwencji dla figury Sw. Floriana. Niemniej nie zawsze tak było. Przed ponad 40 laty jeden z nietrzeźwych mieszkańców Brzeska urwał głowę posągu…
W sobotę 31 maja 2025 r. około północy grupa „taterników” zdobyła zabytkowy pomnik Św. Floriana. Sprawę opisał jeden z mieszkańców i opublikował w portalu brzesko.ws.
– Podchmielona grupa młodych ludzi zakłóca ciszę nocną.
Dwoje z nich niebezpiecznie się bawi, wspinając się na pomnik św. Floriana (być może go uszkodzili, ciekawe czy to ktoś sprawdzi). Gdyby te pa***e spadły z pomnika i któryś z nich się zabił, to kto były odpowiedzialny?
Jeden z mieszkańców ma już dość i dzwoni na policję. Radiowóz przyjeżdża po 8. minutach. W między czasie „taternicy” zdążyli zejść szczęśliwie z pomnika – czytamy na portalu Brzesko.ws.
Cały materiał wraz ze zdjęciami na stronie brzesko.ws <==
O informację nt. efektów policyjnej interwencji zapytaliśmy rzeczniczkę brzeskich policjantów.
– Policjanci podejmowali interwencje na rynku w Brzesku w związku ze zgłoszeniem dotyczącym zakłócenia ciszy nocnej.
Policjanci za wykroczenie z art. 141 kodeksu wykroczeń /używane słów nieprzyzwoitych/ nałożyli mandat karny, drugą osobę pouczyli – mówił Ewelina Buda oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.
—
Foto.ilustracyjne wikipedia / Andrzej Otrębski
IB / brzesko.ws / KPP Brzesko