ADV
KulturaReligiaWiadomości
na czasie

Wernisaż wystawy: Anioły w brzeskiej bibliotece

W Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej zainaugurowano 14. Miesiąc Papieski, poświęcony św. Janowi Pawłowi II. Tradycyjnie rozpoczął go wernisaż wystawy, którą tym razem zawładnęły „Anioły dnia codziennego”, czyli prace Zofii Gołębiowskiej-Tabaszewskiej przedstawiające świat niewidzialnych duchów.

Galeria zdjęć <==

Artystka sięga po stary motyw w sztuce, ale nie powiela utartych już form i sposobów przedstawień aniołów. Choć nie polemizuje z nimi, to jednak jej wizja niebiańskich duchów jest zupełnie odmienna niż spojrzenie dawnych mistrzów oraz twórców naiwnych, choć niepozbawionych uroku, obrazków znanych nam z dzieciństwa.

Jej anioły są wykonane z różnych drewnianych elementów, kawałków drewna lub przekrojów pni, czasem ozdobionych skrawkami materiałów, koronkami lub guzikami. Niektóre anioły trzymają w dłoniach ptaszki, inne instrumenty, są też duchy z kluczami i zegarami.

– Moje anioły są pokraczne, ponieważ powstały z materiałów, które straciły już swoją użyteczność. A ja daję im drugie życie – mówi pani Zofia.
Artystka szuka ich sama, ale ma też swoich zaprzyjaźnionych „dostawców”, którzy przyniosą jej a to kawałek drewna, a to deski, albo pnia, to znów stare, zużyte zegary, lub klucze, które już niczego nie otworzą. Bywa, że interesujące ją materiały, guziki czy koronki znajduje w sklepach z używaną odzieżą.

Ma swój warsztat, w którym posługuje się – jak mówi – z wielką frajdą różnymi stolarskimi narzędziami.

To tam, w zasadzie z niczego, co mogłoby się komuś jeszcze przydać, tworzy swoje dzieła. Łącząc to, co żyjąc osobno trafiłoby na śmietnik lub do ognia, stwarza nowe byty – owoce wyobraźni, ale i dialogu z duchową, niewidzialną stroną rzeczywistości. Odczytując podczas wernisażu jeden z wierszy Ernesta Brylla pani Zofia podkreśla, że anioły naprawdę są i to tak blisko nas, że ich dotyk mylimy z powiewem wiatru.

– Nie wiemy tak naprawdę, jak one wyglądają, dlatego próba ich ucieleśnienia jest tak fascynująca! Ja daję im ciało z drewna, ponieważ ono zawsze mi się podobało jako materiał. Ponadto drewno emanuje ciepłem i spokojem – mówi artystka.

Nie brakuje ich w jej pracach. Nie znaczy to jednak, że anioły pani Zofii są uładzone i nudne. Intrygują swoją formą i symboliką, zwłaszcza te, które trzymają w swoich dłoniach zegarki lub klucze.

Te z zegarkami przypominają nie tylko o upływie czasu i świadomości, że „nic dwa razy się nie zdarza”, ale mówią o naszym teraz jako cząstce czegoś większego, rzeczywistości, która obejmuje widzialne i niewidzialne, materialne i duchowe, ulotne i trwałe, doczesne i wieczne.

Swoją symbolikę mają też klucze, które umieszcza w dłoniach aniołów. Klucze odsyłają nas do misterium, jakim jest każdy z aniołów, ale też do ich tajemniczego świata.

– To także wskazówka, że anioły chcą dotrzeć do naszych serc, że klucz jest znakiem ich opieki nad nami, chronienia nas przed złem – dodaje pani Zofia.

Dzieła artystki zainspirowały sądecką poetkę Irenę Pławiak do napisania wiersza:

Irena Pławiak – Drewniane anioły
Poezja Ma Głos – Tu Mówi Książka

Prace Zofii Gołębiowskiej-Tabaszewskiej można oglądać w sali wystaw Regionalnego Centrum Kulturalno-Bibliotecznego im. Jana Pawła II w Brzesku (Plac Targowy 10) do końca listopada.

Sama wystawa zainaugurowała 14. już Miesiąc Papieski, który rokrocznie jest cyklem wydarzeń kulturalnych i edukacyjnych poświęconych papieżowi Polakowi, jak również szeroko pojętej dziedzinom kultury i sztuki, które Jan Paweł II bardzo cenił uważając je za przestrzeń ewangelizacji i dialogu ze światem.

Dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Brzesku (organizatora Miesiąca Papieskiego) Karina Legutek podkreśla, że razem ze swoimi współpracownikami stara się zawsze szukać takich propozycji kulturalnych, by z jednej strony mówić o Janie Pawle II, z drugiej pokazywać lokalnych twórców, mających coś ważnego do powiedzenia w dziedzinie sztuki i literatury. To dlatego częstymi gośćmi Miesiąca Papieskiego są m.in. brzescy poeci i poetki. W obecnej edycji zaplanowano spotkania z Agatą Podłęcką oraz Anną Gaudnik.

Pani Zofia podkreśla, że od Jana Pawła II znanego ze spiżowych i kamiennych pomników, woli papieża – człowieka, z krwi i kości, żywego, więc bliskiego każdemu.

– To z jednej strony wyjątkowa postać, która potrafiła zwrócić na siebie uwagę Kościoła i świata, z drugiej nie straciła kontaktu ze zwyczajnym człowiekiem – mówi artystka.

Takiego go zapamiętała i takim dla niej pozostanie.

Tak widziany Jan Paweł II upodobnia się do zaklętych w drewnie aniołów pani Zofii, ciepłych, spokojnych, mających czas dla innych i znających odpowiedzi na najważniejsze pytania.

W brzeskim i bibliotecznym Miesiącu Papieskim czekają chętnych rodzinne warsztaty wykonywania aniołów, wspominane już spotkania autorskie, występ przedszkolaków ze Szczepanowa oraz pokaz filmu niespodzianki.


Foto Gość
ks. Zbigniew Wielgosz

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

For security, use of Google's reCAPTCHA service is required which is subject to the Google Privacy Policy and Terms of Use.

Back to top button