49-letni mieszkaniec gminy Rzezawa przyjechał do Bochni kupić alkohol, jednak z uwagi stan mężczyzny ekspedientka nie sprzedała mu wybranego towaru. Czujność i prawidłowa reakcja innego z pracowników sklepu spowodowała, że mężczyzna, który miał 2,5 promila alkoholu w organizmie nie odjechał samochodem ze sklepowego parkingu.
W sobotę (15 listopada br.) policjanci Komendy Powiatowej Policji w Bochni zostali skierowani na teren jednego z bocheńskich supermarketów. Tuż po godzinie 9 na parking obiektu samochodem typu van wjechał mężczyzna, który następnie wszedł na teren sklepu po to, by zrobić zakupy. Chwilę później osoba ta chwiejnym krokiem podeszła do kasy z wybranym przez siebie asortymentem. Mężczyzna chciał kupić alkohol, jednak jego zachowanie oraz wyczuwalna woń alkoholu spowodowała, że opuścił sklep bez wybranego trunku.
Widzący całą sytuację pracownik obiektu poszedł za mężczyzną na parking i zauważył, że zajmuje on miejsce kierowcy w samochodzie marki Volkswagen. W ułamku sekundy uruchomił silnik pojazdu oraz włączył światła zewnętrzne, co sugerowało zamiar jazdy tym pojazdem. Pracownik sklepu odpowiednio zareagował, blokując nieznajomemu możliwość jazdy, zabierając kluczyki ze stacyjki i wzywając na miejsce patrol Policji. Do czasu przyjazdu na miejsce mundurowych z Bochni w interwencji pomógł również funkcjonariusz z Oddziałów Prewencji Policji w Krakowie, który nie pozwolił nietrzeźwemu mężczyźnie się oddalić.
Przybyli na miejsce bocheńscy policjanci wylegitymowali ujętą osobę. 49-latek został również przebadany na trzeźwość. Wykonane badanie wskazało 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. W trakcie policyjnej interwencji mężczyzna zachowywał się irracjonalnie oraz agresywnie. Mieszkaniec gminy Rzezawa został zatrzymany.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą policjanci Komendy Powiatowej Policji w Bochni.
—
policja.gov.pl
