ADV
Wiadomości

Policjant interweniował po służbie w sprawie kradzieży sklepowej

Dzięki zaangażowaniu w czasie wolnym od służby policjanta z Komisariatu Policji w Czchowie, 18-letni obywatel Rumunii nie uniknie odpowiedzialności za kradzież a mienie o wartości ponad 800 złotych w całości zostało odzyskane i powróciło na sklepowe półki.

Policjanci wielokrotnie potwierdzają, że służba w Policji różni się bardzo od pracy wykonywanej przez większość osób. Nawet po zakończeniu służby i przysłowiowym zdjęciu munduru są w nieustannej gotowości w służbie obywatelom. Kolejne potwierdzenie tej tezy, to postawa policjanta z Komisariatu Policji w Czchowie.

W poniedziałek (08.02.) policjant w czasie wolnym od służby przebywał na zakupach w jednym z supermarketów mieszczących się na terenie Czchowa. Jego uwagę przykuło zachowanie mężczyzny, który napełnił wózek różnymi artykułami (w tym kilkoma  butelkami alkoholu), ominął kasy i wyszedł ze sklepu nie uiszczając zapłaty.  Mężczyzna po załadowaniu towaru do samochodu odjechał z parkingu.  Tuż za nim podążył swoim prywatnym samochodem policjant z Czchowa. Funkcjonariusz o swoich przypuszczeniach dotyczących kradzieży mienia  niezwłocznie powiadomił umundurowanych policjantów z Komisariatu Policji w Czchowie, którzy w wyniku podjętych czynności zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za tą kradzież. W trakcie czynności procesowych funkcjonariusze zdołali w całości odzyskać skradzione mienie, które powróciło na sklepowe półki.  Sprawcą kradzieży okazał się 18-letni obywatel Rumunii, który po nocy spędzonej w policyjnej celi, wczoraj (09.02) usłyszał zarzut kradzieży, która zagrożona  jest karą do 5-ciu  lat pozbawienia wolności.

policja.gov.pl

Podobne artykuły

One Comment

  1. Ustawowym zadaniem Policji jest przeciwdziałanie popełnianiu przestępstw? Więc policjant powinien zapobiec dokonaniu kradzieży ot choćby na etapie usiłowania i nie dopuścić do jego popełnienia, w tym przypadku do wyjechania poza linię kas. A tu co? Widzi realizację przestępstwa i pozwala mu się dokonać.
    Dziwne, że chwalą się takim błędem – czyżby jakiś niedoświadczony rzecznik, naczelnik czy nie daj Boże komendant przeoczył ten fakt.
    Dla pełnej jasności dla nieprzekonanych, że tak nie powinno być podam inny przykład: policjant widzi przestępstwo np. próbę zabójstwa i co, nie reaguje (nie zapobiega) tylko czeka na realizację i wtedy łapie zabójcę („ale sukces do gazety”). To w sklepie też jest przestępstwem, na pewno mniejszej wagi ale ustawa w każdym takim przypadku nakazuje przeciwdziałanie.

Back to top button