ADV
SportWiadomości
Trending

Szkoła pływania Wojdak & Bałabuch walczy o przejrzyste zasady wynajmu torów na basenie

Wojciech Wojdak – trener II klasy pływania Polskiego Związku Pływackiego, olimpijczyk i wicemistrz świata, a także były reprezentant kadry narodowej w pływaniu. Na swoim koncie ma liczne rekordy pływackie Polski (3 z nich do tej pory nie zostały pobite). Wojciech Wojdak to osoba rozpoznawalna nie tylko w Brzesku i okolicy, ale także w branży pływackiej w całej Polsce. Zawodnik który przez wiele lat rozsławiał Brzesko na arenie sportowej w kraju i zagranicą. Od kilku lat wspólnie z Krystianem Bałabuchem byłym pływakiem BOSIR Brzesko i medalistą mistrzostw Polski prowadzą w Brzesku szkołę pływacką, a także stowarzyszenie pływackie które wspiera młodych i utalentowanych pływaków z regionu. Przez lata wiele osób robiło sobie z nimi zdjęcia i ogrzewało się w blasku ich sukcesów osiągniętych tysiącami godzin ciężkiej, niemal katorżniczej pracy własnej. Niestety ich osiągnięcia „nagle zblakły”, gdy postanowili zawalczyć o jasne i przystępne warunki wynajmu torów pływackich. Pod adresem olimpijczyka i mistrza świata sformułowano wiele kłamliwych i wręcz oszczerczych oskarżeń…

Pływanie – to umiejętność z którą się nie rodzimy, a raczej musimy się nauczyć – najlepiej pod okiem wykwalifikowanych fachowców. Niestety, klimat mamy taki jak widać za oknem, więc zmuszeni jesteśmy do korzystania z krytych pływalni. Ostatnie lata – to niestety ciągły wzrost kosztów utrzymania co komplikuje funkcjonowanie takich obiektów. Jak wszędzie pojawiają się więc podwyżki. Ale czy na pewno są one konieczne? Co jest większą korzyścią – wyszkoleni pływacy regularnie korzystający z obiektu, czy zaporowe ceny za wynajem torów zniechęcające rodziców do wysyłania swoich pociech na naukę pływania?

Z tą sprawą musieli zmierzyć w ostatnim czasie Wojdak i Bałabuch. Chociaż problem dotyczy większej grupy instruktorów, to jedynie oni odważyli się by problem ten podnieść w otwartej dyskusji.

– Od stycznia 2024 r. kierownictwo BOSiR zaproponowało nam nowe ceny za najem torów na basenie w Brzesku. Koszty zostały zwiększone o 100% w stosunku do cen z poprzednich lat. Jest to znacząca zmiana bo nasza comiesięczna faktura będzie po prostu dwa razy większa. Zegar, niestety, nie pozwoli nam pracować drugie tyle co obecnie.

Ze względu na nagłe podwyżki cen najmu toru ustalone przez brzeski basen, postanowiliśmy zwrócić się z prośbą do Radnych Miasta Brzeska o zmniejszenie stawek najmu torów. Chętnie zapłacimy za najem, ale nie drugie tyle – odpisują zaistniały problem na swoim profilu facebookowym.

By nikt nie zarzucił im malkontenctwa opisują też jak jest to rozwiązane na innych obiektach w regionie.

– Na innych basenach, szkoły pływania, sekcje pływackie oraz stowarzyszenia mają nawet do 90% zniżki za najem toru. Sytuacja taka ma miejsce na basenie w Dębicy ( zarządzenie burmistrza Dębicy (nr 307/2023).

Jest to podyktowane faktem, że doświadczonych trenerów z prawdziwymi umiejętnościami jest z roku na rok coraz mniej a chętnych do nauki, choćby na kilkanaście lekcji, mnóstwo.

Tym samym, zapewnienie profesjonalnych zajęć nastawionych na doskonalenie techniki pływania jest utrudnione bo po prostu brakuje doświadczonych fachowców aby zająć się grupami dzieci i młodzieży – dodają.

Jednym z przykładów współpracy instruktorów i wielu szkół pływackich, a także stowarzyszeń na jednej pływalni jest Tarnów. Organizacje płacą tam ryczałt około 1450 zł miesięcznie i mogą szkolić na torach, co jest konieczne aby zapewnić mieszkańcom naukę pływania na basenie. Funkcjonują w oparciu o harmonogram, dzięki któremu każdy wie kto, gdzie i kiedy prowadzi zajęcia. Trzymając się planu i dzięki temu sprawnie funkcjonują.

Ze względu na rosnące koszty pływanie staje się sportem raczej trudniej dostępnym dla przeciętnego mieszkańca gminy i powiatu.

– W 2023 r. Gmina Brzesko nie miała wystarczających funduszy aby zapewnić lekcje pływania dla uczniów w czasie lekcji wychowania fizycznego. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku uczniowie również nie skorzystają z zajęć na basenie w ramach bezpłatnych lekcji szkolnych. Nie będzie już więc dostępu do bezpłatnych lekcji pływania w gminie Brzesko – dodają ze smutkiem.

Wojdak i Bałabuchch podkreślają, że nieakceptowalne jest przerzucanie kosztów funkcjonowania basenu w formie wysokich cen za najem torów na dwóch trenerów szkoły pływania i niewielką grupę prywatnych instruktorów, którzy w większości są po prostu nauczycielami wychowania fizycznego, którzy po pracy przychodzą na dosłownie kilka godzin w tygodniu aby dorobić sobie ucząc pływania… Z kilkunasto stronnicowym apelem w tej sprawie zwrócili się do komisji Rady Miejskiej w Brzesku, które obradowały 21 lutego 2024 r.

– Liczymy na wsparcie naszej pływackiej inicjatywy przez lokalnych mieszkańców, sympatyków pływania oraz rodziców. Wszystkich, którym zależy aby uczniowie uczyli się z nami pływać na godnych cenowo warunkach. Wesprzyjcie nas i pozwólcie nadal z sukcesami pracować na basenie – czytamy w ich wpisie z 19 lutego 2024 r.

W sobotę 2 marca 2024 r. na profilu facebookowym szkoły pływania Wojdak & Bałabuch szkoła pływania pojawiło się oświadczenie Wojtka Wojdaka. Poniżej cytujemy je w całości.

Drodzy mieszkańcy,

20 lutego złożyliśmy wniosek do Rady Miasta o możliwość otrzymania ewentualnej zniżki na dalszy wynajem toru na miejskiej pływalni. Wniosek został złożony wzorem sąsiednich miast, w których takie preferencyjne warunki dla lokalnie uczących tam trenerów i instruktorów obowiązują od dawna.

Od czasu złożenia wniosku mam wrażenie, że zostają wymyślane różne nowe i zastępcze tematy oprócz głównego, którym jest próba ustalenia jasnych i sprzyjających warunków najmu torów dla instruktorów i trenerów pracujących na brzeskim basenie. Dodam, że nasza praca jest bardzo odpowiedzialna i mamy prawo do bycia wysłuchanymi.

Odwlekanie w czasie negocjacji na temat złożonego przeze mnie wniosku jest najpewniej spowodowane zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Politycy są obecnie bardzo zajęci kampaniami i walką o głosy wyborców więc możliwe, że nie są zainteresowani argumentami i dowodami w postaci treści rozporządzeń z innych miast dotyczących tego właśnie tematu. Z tym tematem uporano się już chyba wszędzie, tylko nie w Brzesku.

Podkreślam, że tylko przez ostatni czas:
– Zostałem fałszywie posądzonym publicznie o to, że chcę w Brzesku pracować za darmo, mimo, że nie o to wnioskowałem.
– Zostałem fałszywie posądzony o to, że mam w Brzesku monopol na uczenie pływania.
– Zostało złośliwie zasugerowane publicznie, że jest prawdopodobieństwo, że nie mam nawet licencji trenera za jakiego się podaję.
– Zostałem fałszywie posądzony, o to że wpływam na godziny otwarcia basenu i chcę wpływać też na warunki finansowe dla dzieci sekcji BOSiR, co jest już wręcz absurdalne i żałosne bo kibicuję tym zawodnikom z całego serca od lat i niejednokrotnie chętnie prowadziłem z nimi zastępstwa.

Co jeszcze? Jakie jeszcze bzdury usłyszę? Może to ja ustalam kto i ile osób może wejść na basen pozbawiając pływalnię dochodu z wejściówek a innych instruktorów możliwości zarobienia na chleb? Jakie jeszcze brednie usłyszę na swój temat przez wyborami tylko dlatego, że jako mieszkaniec zwróciłem się do Rady Miasta z wnioskiem, z którym wszyscy inni obawiali się wcześniej przyjść?

Który jeszcze polityk będzie chciał wycierać się moim nazwiskiem w Brzesku przed wyborami dla nabicia wyświetleń? Poczekam i zobaczę. Nie interesują mnie żadne przedwyborcze gierki, proszę być pewnym, że będę bronił swojego imienia, swoich kursantów i swojej firmy.

Wojciech Wojdak
trener II klasy pływania PZP
olimpijczyk i wicemistrz świata
były reprezentant kadry narodowej w pływaniu

Na krytej pływalni w Brzesku zostały prowadzone nowe limity osób na basenie tj. maksymalnie 73 osoby. Jest to łączna liczba osób na basenie sportowym, rekreacyjnym oraz w jacuzzi. Jest to mniej niż na pływalni w Bochni, gdzie obowiązuje limit 120 osób. To aż 47 osób różnicy! Zaskoczenia i niezadowolenia z takiej sytuacji nie kryją klienci.

– Nawet jeżeli uda się uzyskać korzystniejsze warunki najmu to i tak nowy limit uniemożliwi prowadzenie lekcji dla części mieszkańców, którzy do tej pory z limitami się nie spotkali.

Jest to także sabotowanie pracy lokalnych instruktorów, którzy płacą za najem toru ale ze względu na limit wejść na nieckę nie mogą wejść i uczyć ponieważ umowa im nie gwarantuje wejścia na obiekt – dodają rozgoryczeni instruktorzy.


foto: fb: Wojdak & Bałabuch szkoła pływania
Wojdak & Bałabuch szkoła pływania / IB

Podobne artykuły

Back to top button