ADV
Wiadomości
Trending

Mateusz S. pedofil z powiatu brzeskiego skazany na 6 lat więzenia. Jest apelacja prokuratury i skazanego

Jak informuje Gazeta Krakowska Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał na 6 lat więzienia 20-letniego Mateusza S. Mieszkaniec powiatu brzeskiego dopuścił się kilkudziesięciu czynów pedofilskich, w tym zgwałcenie nieletniego chłopca. Mężczyzna cały czas przebywa w areszcie od momentu gdy został zatrzymany przez Policję pod koniec sierpnia 2021 r.

Ze względu na dobro pokrzywdzonych proces toczył się z wyłączeniem jawności.  Mężczyzna odpowiadał w sumie za 23 zarzuty, w tym najgroźniejszy dotyczący gwałtu na chłopcu poniżej 15 roku życia. Według ustaleń śledczych mężczyzna dopuszczał się czynów pedofilskich od wiosny 2019 roku do lata 2021 r. Jednym z nich był gwałt na małoletnim chłopcu.

W swoim materiale Gazeta Krakowska informuje o szczegółach działalności pedofila. Skazany mężczyzna za pomocą komunikatorów prezentował małoletnim chłopcom treści pornograficzne i za pomocą gróźb zmuszał ich do przesyłania nagich zdjęć, a także filmików o charakterze erotycznym, które obrazowały wykonywane przez chłopców czynności seksualne.

– Zarzucane mu występki polegały też na nawiązywaniu znajomości, które miały charakter erotyczny z małoletnimi chłopcami za pośrednictwem internetu, gdzie oskarżony podawał się za kobietę – zaznacza sędzia Stanisławczk-Karpiel.

Sąd Okręgowy w Tarnowie uznał Mateusza S. za winnego wszystkich postawionych zarzutów i wymierzył mu karę 6 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mieszkaniec powiatu brzeskiego ma zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz zakaz zajmowania stanowisk i prowadzenia działalności związanej z edukację, wychowaniem i leczeniem małoletnich na okres 12 lat. Dodatkowo po opuszczeniu murów więzienia musi także obowiązkowo przejść terapię psychiatryczną i psychologiczną.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Apelację złożył zarówno prokurator, który domaga się surowszej kary oraz obrońca skazanego, który z kolei oczekuje łagodniejszego wyroku. Sprawa trafi jeszcze raz wokandę, tym razem w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie – informuje Gazeta Krakowska.

Gazeta Krakowska / IB

Podobne artykuły

Back to top button