ADV
WiadomościWideo
Trending

Brzesko. Wyjazdowe przebudzenie GKS Drwinia

Zawodnicy Okocimskiego nie najlepiej będą wspominać sobotnie spotkanie przeciwko GKS Drwini, w którym doznali dotkliwej porażki przegrywając aż 1:7. Worek z bramkami otworzył już w 3 minucie meczu Michał Bajda, a kończył w doliczonym czasie gry Ivan Lovkin. Ponadto do bramki strzeżonej przez Tomasza Jagiełkę trafiali: Wojciech Tomala, Michał Dzięgiel, Uladzimir Karp oraz dwukrotnie Patryk Zbylut. Jedyne trafienie dla podopiecznych trenera Sebastiana Sępka zanotował Chawkat Zakareya, który wpisał się na listę strzelców w 50 minucie meczu.

Dla zespołu Okocimskiego była to druga porażka nie tylko w obecnym sezonie, ale również na własnym stadionie. Z kolei GKS Drwinia zanotował swój pierwszy wyjazdowy komplet punktów.  W następnej kolejce „Piwosze” udadzą się do Szczyrzyc na spotkanie z miejscowym Orkanem.

8. kolejka:
Okocimski Brzesko – GKS Drwinia 1:7
Bramki: Chawkat Zakareya 50 – Michał Bajda 3 (k), Patryk Zbylut 19, 26, Wojciech Tomala 28, Michał Dzięgiel 62, Uladzimir Karp 83, Ivan Lovkin 90.
Żółte kartki: Tomasz Jagiełka, Dawid Lizak – Michał Bajda, Damian Bochenek, Wojciech Styczeń.
Widzów: 100.
Sędzia: Szymon Olchawa (KS Nowy Sącz).

Okocimski KS:  Tomasz Jagiełka – Piotr Pitaś, Patryk Jawień, Jakub Ogar, Dawid Lizak (46′ Dominik Grochot), Chawkat Zakareya, Oliwier Okas (46′ Michał Siudut), Marcel Kubala (46′ Mateusz Cięciwa), Konrad Kuliszewski, Kacper Sowa (46′ Hubert Smulski), Jakub Mendel (60′ Jakub Hebda).

Rezerwowi: Bartłomiej Martyka, Michał Siudut, Hubert Smulski, Jakub Hebda, Mateusz Cięciwa, Dominik Grochot, Piotr Czerwiński.

Trener: Sebastian Sępek.
Kierownik drużyny: Jan Kargul.

Drwinia: Patryk Niżnik – Wojciech Tomala, Łukasz Kulig, Damian Bochenek, Patryk Zbylut (46′ Uladzimir Karp), Wojciech Styczeń (80′ Kacper Kaczmarczyk), Krzysztof Waryłkiewicz (46′ Ivan Lovkin), Michał Bajda (84′ Hubert Siciarz), Paweł Szymczyk, Michał Dzięgiel, Mariusz Mazanek (73′ Kacper Borowiec).

Rezerwowi: Mikołaj Wymazała, Uladzimir Karp, Tadeusz Wróblewski, Michał Słomnicki, Kacper Borowiec, Hubert Siciarz, Kacper Kaczmarczyk, Ivan Lovkin.

Trener: Łukasz Kulig.
Kierownik drużyny: Weronika Krawiec.

Takiego początku spotkania nie spodziewał się chyba nikt. Już w drugiej minucie dośrodkowanie w pole karne wykonał Michał Bajda, który skierował piłkę do wbiegającego w pole karne Krzysztofa Waryłkiewicza. Zawodnik jednak został nieprzepisowo zatrzymany przez Tomasza Jagiełkę co skutkowało podyktowaniem rzutu karnego dla zespołu z Drwini. „Jedenastkę” pewnie wykonał wspomniany Michał Bajda, który jak się później okazało otworzył worek z bramkami.

W 7 minucie GKS ponownie groźnie zaatakował. Tym razem dośrodkowanie w pole karne wykonał Paweł Szymczyk, który skierował piłkę wprost do Krzysztofa Waryłkiewicza, który z odległości 5 metra posłał piłkę wysoko nad bramką. Cztery minuty później Chawkat Zakareya podawał do wbiegającego w pole karne Marcela Kubali, jednak podanie to zdołał przeciąć bramkarz przyjezdnych, udaremniając groźna akcje Okocimskiego. W 14 minucie Mariusz Mazanek zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, jednak przeleciało ono obok bramki. Drogę do siatki próbował znaleźć Jakub Mendel, jednak piłka po jego uderzeniu mocno chybiła celu.

W 19 minucie akcję bramkową zapoczątkował Paweł Szymczyk, który podał do Mariusza Mazanka, a ten z kolei szybko zgrał futbolówkę do Patryka Zbyluta, który posłał piłkę tuż przy słupku bramki, podwyższając tym samym rezultat na 2:0. Losy spotkania próbował odmienić Kacper Sowa, jednak piłka po jego uderzeniu w 24 minucie przeleciała nad poprzeczką. Zdobywca drugiej bramki dał ponownie o sobie znać w 26 minucie meczu, tym razem wykorzystał podanie Michała Bajdy, po którym piłka przeleciała nad głową Jakuba Mendla i wylądowała pod nogami Patryka Zbyluta, który z odległości metra pokonał po raz drugi w meczu Tomasza Jagiełkę.

Bezradny Okocimski biernie przyglądał się temu co dzieje się na boisku. Z kolei przyjezdni mocno wierzyli w pozytywny wynik tego meczu co przełożyło się na kolejne trafienia. Tym razem w 28 minucie bramkę zdobył Wojciech Tomala, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem z głowy nie dał szans na obronę golkiperowi Okocimskiemu.

Niekorzystny wynik jeszcze w pierwszej połowie próbował zmienić Jakub Ogar oraz Konrad Kuliszewski, jednak piłka po ich uderzeniach nie znalazły drogi do bramki, co skutkowało, że pierwsze 45 minut zakończyło się zasłużonym prowadzeniem przyjezdnych.

W przerwie trener Sebastian Sępek próbował ratować spotkanie dokonując jednocześnie aż czterech zmian. Już w 48 minucie dał o sobie znać jeden ze zmienników Dominik Grochot, który posłał piłkę na boczną siatkę. W 50 minucie nadzieję w dogonienie wyniku dał Chawkat Zakareya, który przejął piłkę po niefortunnym wybiciu przez obrońców Drwini, posyłając ja po ziemi tuż przy słupku bramki. Minutę później swoją okazję miał Konrad Kuliszewski, jednak strzał pomocnika Okocimskiego okazało się być zbyt lekkie, by zaskoczyć bramkarza gości.

Ofensywne zapędy Okocimskiego, GKS Drwinia zastopował w 62 minucie kiedy to po podaniu Michała Bajdy piłkę do pustej bramki skierował Michał Dzięgiel podwyższając wynik spotkania na 5:1. Mimo to Okocimski nie poddawał się i dążył do zdobycia kolejnych bramek. W 79 minucie Jakub Hebda podał do Jakuba Ogara, jednak napastnik Okocimskiego strzałem z głowy posłał piłkę nad bramką. Kolejną okazję miał Mateusz Cięciwa, jednak i on nie mógł zagrozić bramce Drwini. W 72 minucie wynik porażki próbował zmniejszyć Konrad Kuliszewski, ale i tym razem jego uderzenie zostało obronione.

Mimo starań zawodników z Brzeska, to rywale trafiali do siatki, którzy jeszcze w ostatnich 10 minutach meczu zdołali dwukrotnie pokonać Tomasza Jagiełkę. Jedną z tych bramek zdobył w 83 Uladzimir Karp, który po otrzymaniu piłki od Ivana Lovkina posłał piłkę w okienko bramki. Wynik spotkania ustalił w doliczonym czasie gry zawodnik, który zanotował asystę przy szóstej bramce Ivan Lovkin, który po rajdzie przez pół boiska zdołał wpisać się na listę strzelców.

okocimski.com
Fot. Maciej Mazur

Podobne artykuły

Back to top button