ADV
Wiadomości
Trending

Problem z amatorami taniego alkoholu w Brzesku

Problem z amatorami taniego alkoholu to jeden z głównych problemów, z jakim stykają się mieszkańcy Brzeska na co dzień. Niczym niezwykłym okazuje się są żule bijący przechodniów <==, pokazy żul-jitsu w wykonaniu rzeczonych żuli, gdy biją się między sobą, żule pijący na placach zabaw,  żule żebrujący przed sklepami i na parkingach, tysiące butelek po małpkach rozrzucone w pobliżu sklepów. Nikt nad tym już raczej nie panuje, a miasto i okolica są poddane dyktatowi żuli.

Część mieszkańców ten temat jednak drażni i szukają odpowiedzi na pytanie jak go rozwiązać. O jednej z takich historii możemy przeczytać na grupie Spotted: Brzesko

– Chciałbym opisać sytuacje ktora dzień w dzień odgrywa się na placu Żwirki i Wigury. Na placu na ktorym ruch jest dość duży, ze względu na sklepy i przystanek. Chodzi o grupe „panów” ktorzy notorycznie są w stanie mocnego upojenia alkoholowego, piją i śpią na ławkach, na parapetach sklepow, załatwiają się pod siebie, zaczepiają ludzi i zachowują się głośno. Jakiekolwiek upominanie ich nie przynosi rezultatu.

Policja? Owszem czasem podjada, spiszą i pojada dalej, a „panowie” jak siedzieli tak siedzą i dobrze się bawią – czytamy we wpisie jaki pojawił się na grupie Spotted Brzesko.

Nieprzestrzeganie zakazu spożywania alkoholu w miejscach publicznych jest wykroczeniem, które zagrożone jest karą grzywny. Jest to kwota 100 złotych. Grzywna nałożona może zostać w drodze mandatu karnego. Mandat należy opłacić w terminie 7 dni. W sytuacji nieprzyjęcia mandatu, sprawa kierowana jest do sądu. Jak można się domyślać skuteczność takiej kary w przypadku amatorów tanich alkoholi jest znikoma lub żadna.

Mieszkańcy mają nieco żartobliwe propozycje jak rozwiązać narastający problem:

– Trzeba kupić ze 2-3 litry gorzały, niech się ….. i usną – wsadzić do busa i wywieźć gdzieś do Elbląga i po problemie. Zanim wrócą to z pół roku spokoju będzie – czytamy w jednym z komentarzy.

Najważniejsze narzędzia mające na celu ograniczenie patologii związanej z alkoholizmem pozostaje w rękach Urzędu Miejskiego oraz Rady Miejskiej w Brzesku. Jak podkreśla Najwyższa Izba Kontroli w swoim najnowszym raporcie spośród środków służących ograniczeniu dostępności alkoholu istotne znaczenie mają: maksymalna liczby zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych oraz zasady usytuowania miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych. Rozwiązania w tym zakresie decydują o fizycznej dostępności napojów alkoholowych, a jedne i drugie ustalane są przez organ stanowiący gminy.

– Chciałbym dowiedzieć się jak władze Brzeska planują rozwiązać tą patologiczną sytuacje??? – pyta nieco retorycznie autor wpisu na Spotted Brzesko.

W Gminie Brzesko pomysł na „rozwiązanie” problemów jest jednak zgoła inny, a wręcz dokładnie odwrotny. 28 nowych koncesji dla punktów sprzedaży wódki w Gminie Brzesko, a dodatkowo 15 nowych koncesji na sprzedaży piwa oraz 28 koncesji na sprzedaż win. To najnowszy pomysł na zmiany w uchwale, która określa liczbę punktów sprzedaży alkoholu na terenie Gminy Brzesko. Pod koniec lipca 2022 r. projekt nowej uchwały trafił do Biura Rady Miejskiej w Brzesku. W sierpniu oraz wrześniu projekt konsultowano na zebraniach wiejskich.

W temacie dostępności, a właściwie drastycznego zwiększenia liczby punktów sprzedaży alkoholu (aż o 28 nowych, dodatkowych koncesji) będą mogli na pewno wypowiedzieć się mieszkańcy Starego Miasta w Brzesku. Okazją do tego będzie zebranie osiedlowe.

Niestety wg informacji, jakie do nas docierają – czy to ze względu na tendencyjne przedstawienie sprawy, czy też bagatelizowanie problemu przez osoby prezentujące uczestnikom zebrań uchwałę w większości sołectw mieszkańcy zagłosowali pozytywnie za drastycznym zwiększeniem liczby koncesji na wódkę. Chlubnym wyjątkiem okazały się jedynie Jadowniki. A wynik głosowania musiał być mocno nie w smak wnioskodawcom. Jak poinformował nas jeden z uczestników zebrania – 40 osób było przeciw zmianom w dotychczasowej uchwale, 2 osoby były za a 2 osoby – wstrzymały się od głosu. Przed głosowaniem sołtys Jarosław Sorys zaznaczył, że nikogo do wyrażenia swojej opinii nie będzie przekonywał, jednak zaznaczył, że dostępność punktów sprzedaży napojów alkoholowych jest wystarczająca w każdym sołectwie i każdym osiedlu (również w przeliczeniu na liczbę mieszkańców gminy). Jak widać przyniosło to pozytywny efekt i mieszkańcy nie ulegli naciskowi, by głosować za zwiększeniem liczby koncesji.

By wspomniany już projekt trafił pod obrady Rady Miejskiej konieczna jest jeszcze opinia zebrań osiedlowych. Ostatecznie o tym jaki będzie kształt uchwały i czy coś się zmieni na lepsze lub gorsze zadecyduje głos 21 radnych Rady Miejskiej w Brzesku. Chcecie coś zrobić z tym problemem? Porozmawiajcie na poważnie ze swoimi radnymi.


foto: Spotted: Brzesko
IB

Podobne artykuły

Back to top button