ADV
Materiały sponsorowaneWiadomości

Zmiany zasad badań opryskiwaczy polowych

Od 01.01.2021 r. zaczynają obowiązywać zmienione zasady prowadzenia badan technicznych sprzętu do stosowania środków ochrony roślin. Ze względu na wykluczenie dotychczas warunkowo dopuszczonych metod oraz urządzeń może to wpłynąć na zmniejszenie dostępności do badań prowadzonych przez Stacje Kontroli Opryskiwaczy.

Zmiany obowiązujące po 31.12.2020 r. dotyczą:
– w opryskiwaczach ciągnikowych i samobieżnych polowych innych niż dozujące ciecz użytkową w pasach lub rzędach nie będzie możliwe przeprowadzanie sprawdzenia dystrybucji cieczy przez dokonanie jednoczesnego pomiaru natężenia wypływu cieczy z rozpylaczy zainstalowanych na belce polowej opryskiwacza albo po ich demontażu z belki polowej opryskiwacza oraz
– do sprawdzania rozkładu poprzecznego cieczy będą mogły być stosowane wyłącznie ręczne lub elektroniczne stoły rowkowe spełniające wymagania określone w rozporządzeniu w sprawie potwierdzania sprawności technicznej sprzętu do stosowania środków ochrony roślin.

Dotychczasowe funkcjonowanie systemu badania opryskiwaczy

Objęcie nadzorem urzędowym sprzętu wykorzystywanego do stosowania środków ochrony roślin uzasadniane jest wpływem stanu technicznego tego sprzętu na prawidłowość wykonania zabiegu środkami ochrony roślin oraz bezpieczeństwo takiego zabiegu. Szczególna uwaga zwrócona jest na jakość dystrybucji środków ochrony roślin której nierównomierność wpływa zarówno na efektywność zabiegu jak i na nadmierne miejscowe nagromadzenie jego pozostałości w środowisku naturalnym oraz płodach rolnych. Krajowy system badania i potwierdzania sprawności technicznej sprzętu do stosowania środków ochrony roślin funkcjonuje od 1999 r. Początkowo obowiązek ten dotyczył opryskiwaczy polowych i sadowniczych a w następnych latach został rozszerzony na pozostały sprzęt (między innymi stacjonarny, agrolotniczy, kolejowy, zaprawiarki do nasion, aplikatory granulatu). Z obowiązku badań i potwierdzania sprawności technicznej zwolniony został sprzęt ręczny, plecakowy, naramienny oraz pozostały wyposażony w zbiorniki o pojemności mniejszej niż 30 litrów. Musi on jednak być sprawny technicznie oraz skalibrowany. Pierwsze w kraju historyczne już badanie opryskiwacza polowego miało miejsce w dniu 27.07.1999 r. w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Zgłobicach k/Tarnowa. Badanie przeprowadzono z użyciem elektronicznego stołu rowkowego.

W pierwszym okresie badań dystrybucji cieczy w opryskiwaczu polowym możliwe było wyłącznie poprzez sprawdzenie rozkładu poprzecznego z wykorzystaniem ręcznych lub elektronicznych stołów rowkowych spełniających określone wymagania. Zdecydowana większość Stacji Kontroli Opryskiwaczy wyposażona została w „ręczne” stoły rowkowe typu Lurmark (żółte) których grubo ponad 50 sztuk zakupionych zostało w latach 80-tych na potrzeby Ośrodków Doradztwa Rolniczego a także ich kopi krajowej produkcji (niebieskie). Należy zaznaczyć że dotychczas warunkowo dopuszczone stoły rowkowe o długości profili probierczych równej 500 mm nie nadają się do badania coraz powszechniejszych rozpylaczy dwustrumieniowych podobnie jak były problematyczne przy ocenie rozpylaczy wirowych. Niektóre typy rozpylaczy dwustrumieniowych już są problemem nawet na stołach rowkowych o długości profilu probierczego równego 1500 mm, stąd pojawienie się nowych wersji stołów o długości profilu równego 2000 mm. Obecne minimum to 1500 mm. Biorąc pod uwagę także inne wymagania łatwo przewidzieć ze z eksploatacji może wykluczonych zostać około
100 stołów rowkowych (typu Lurmark lub kopie) oraz co najmniej kilkadziesiąt urządzeń do badania natężenia wypływu.

Najistotniejsze zmiany po 1999 r. pojawiły się w 2001r. wprowadzając alternatywną do sprawdzenia rozkładu nierównomierności poprzecznej możliwość sprawdzenia nierównomierności natężenia wypływu cieczy z poszczególnych rozpylaczy na całej długości belki polowej w sprzęcie polowym. Możliwość użycia tej alternatywnej metody została utrzymana do końca roku 2020. Urządzeniem spełniającego założony warunek swobodnego przepływu w czasie pomiaru stały się wyskalowane wodowskazy wzorowany na przepływomierzach stosowanych niegdyś w przemyśle (górnictwo) zwane danaidą. Urządzenie to składa się z wyskalowanej menzury wyposażonej w dyszę mierniczą w dnie. W rozwiązaniu tym wykorzystano zależność proporcjonalności natężenia wypływu od pierwiastka kwadratowego z wysokości spiętrzenia wody w zbiorniku z kalibrowaną dyszą. W ostatnich latach to właśnie urządzenie stało się najchętniej kupowanym sprzętem służącym do oceny wydatku jednostkowego rozpylaczy przez nowo powstające Stacje Kontroli Opryskiwaczy. W skład urządzenia wschodziły dwa zestawy (o różnych zakresach przepływu), każdy po 12 sztuk menzur. Umożliwiło to jednoczesny pomiar z co najmniej 1 sekcji. Urządzenia te mogą być dalej przydatne do atestacji opryskiwaczy pasowych i rzędowych a także wybranego specjalistycznego sprzętu ale już nie do klasycznych opryskiwaczy polowych których jest najwięcej. Znaleźć mogą także zastosowanie do kalibracji w zasadzie wszystkich opryskiwaczy.

Wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych

Krajowa Rada Izb Rolniczych uwzględniając słuszne obawy rolników że wprowadzane zmiany mogą ograniczyć dostępność badań, zmusić do transportu sprzętu do nieraz odległych stacji które spełnią zwiększone wymagania co do wyposażenia w lipcu 2020 r. wniosła do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o wprowadzenia moratorium w sprawie atestacji opryskiwaczy oraz zgłosiła następujące propozycje:
1) Aktualizacji zasad funkcjonowania Stacji Kontroli Opryskiwaczy i uprawnionych diagnostów,
2) Aktualizacji zasad ewidencjonowania opryskiwaczy,
3) Aktualizacji metodyki prowadzonych badań w zakresie potwierdzania sprawności technicznej sprzętu do ochrony roślin,
4) Ujednolicenia ceny za przeprowadzone badania sprawności technicznej sprzętu
5) Przedłużenia terminu dopuszczenia badania opryskiwaczy metoda pomiaru natężenia wypływu do momentu opracowania nowych wymagań, zgodnych z aktualnym stanem wiedzy naukowej i praktycznym doświadczeniem zebranym w ciągu 20-letniej historii badań opryskiwaczy w Polsce.

Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w odpowiedzi przedstawiło obszerne wyjaśnienia oraz stanowisko. Utrzymana została zasada oceny równomierności rozkładu cieczy, którą w drodze pomiaru przeprowadza się przy użyciu stołów rowkowych. W uzasadnieniu powołując się na dyrektywę UE napisano miedzy innymi że nadrzędnym wymaganiem co do opryskiwaczy polowych, innych niż opryskiwacza pasowe lub rzędowe, jest zapewnienie jednorodnego strumienia oprysku, który gwarantuje uzyskanie równomiernego rozkładu cieczy, a prawidłowe natężenie wypływu z poszczególnych rozpylaczy jest jedynie środkiem do osiągnięcia tego celu i tylko jednym z kilku istotnych warunków spełnienia stawianych wymagań”.

O wyższości jednej metody nad drugą

Zasadniczym pytaniem które dotychczas było stawiane to pytanie jaką metodę (rozkład poprzeczny na stole rowkowym czy pomiar natężenia wypływu poszczególnych rozpylaczy) wybrać jako docelową oraz czy jest do przyjęcia sytuacja obecna w której obydwie metody jako alternatywne były dopuszczone. W efekcie wynik badania zależeć może od użytej metody ze względu na inny mierzony parametr. Należy stwierdzić że na 27 krajów UE gdzie istnieje obowiązek badań tylko w 6 krajach prawidłowość działania rozpylaczy na standardowych opryskiwaczach polowych ocenia się metodą pomiaru natężenia wypływu cieczy.

W pozostałych krajach stosowany jest do tego celu pomiar poprzecznego rozkładu cieczy. Tylko w Portugali i Szwecji oraz czasowo w Polsce dopuszczono możliwość użycia obu metod. Metoda pomiaru rozkładu poprzecznego w odróżnieniu od pomiaru natężenia wypływu rozpylaczy daje obraz jakości pracy całej belki w stosunku do opryskiwanej powierzchni. Oprócz różnic natężenia wypływu cieczy z rozpylaczy uwzględnione są inne istotne czynniki mające wpływ na jakość rozkładu poprzecznego, takie jak np. powtarzalność geometrii strumienia cieczy w badanych rozpylaczach, powtarzalność ustawienia kąta strumienia cieczy w stosunku do osi belki, zjawisko samooprysku, dokładność powtarzalności rozstawu rozpylaczy, różnice w odległości rozpylaczy od powierzchni opryskiwanej, uszkodzenia zaworów, różnice spadków ciśnień na oprawach rozpylaczy, filtrach, zaworkach i przewodach oraz innych możliwych wad bez konieczności dodatkowych pomiarów. Metoda ta ma przy okazji wielki walor edukacyjny, na podstawie oceny różnic w napełnieniu menzur pomiarowych stołu rowkowego użytkownik opryskiwacza na własne oczy może zobaczyć jak wygląda jakość pracy jego opryskiwacza na polu. W metodzie pomiaru natężenia wypływu rozpylaczy zwłaszcza po ich demontażu pozytywny wynik badania rozpylaczy może nie mieć dużo wspólnego z jakością rozkładu cieczy na powierzchni pola. W przypadku tej metody istnieje konieczność niezbędnych dodatkowych obserwacji, badań oraz pomiarów uzupełniających (spadki ciśnień, zjawisko samooprysku, geometria strumienia) możliwie pełnie uwzględniających wpływ parametrów konstrukcyjnych i stanu technicznego sprzętu na jakość dystrybucji cieczy a nie uwzględnionych przy badaniu natężenia wypływu jednostkowego.

Wnioski na najbliższy okres – do dyskusji

Mając na uwadze spodziewaną redukcję ilości Stacji Kontroli Opryskiwaczy oraz powolny okres wyposażania w stoły rowkowe spełniające wymagania uzasadniony byłoby z godnie z postulatem Krajowej Rady Izb Rolniczych przedłużenia terminu dopuszczenia badania opryskiwaczy metodą pomiaru natężenia wypływu do momentu opracowania nowych wymagań. Co do konieczności zmiany i doprecyzowania wymagań i warunków prowadzenia badań nikt nie powinien mieć wątpliwości. Mając również na względzie dotychczasowe wypaczenia
i nadużycia w systemie badań i potwierdzania sprawności technicznej sprzętu jednym z elementów zwiększających zaufanie do wyniku badania natężenia wypływu byłoby podwyższenie standardów jego przeprowadzenia i dokumentowania wyników. Standardy takie mogłyby zapewnić elektroniczne przepływomierze z możliwością archiwizacji i wydruku wyników. Urządzenia takie są dostępne na rynku, wystarczyłoby tylko odstąpić od warunku jednoczesności pomiaru. O ile w przepływomierzach z odczytem wzrokowym warunek ten jest istotny ze względu na ewentualne wahania ciśnień to wybrane przepływomierze elektroniczne posiadają możliwość równoczesnego pomiaru ciśnienia minimalizując wpływ jego zmian na wartość odczytu przepływu. Przepływomierze te od zaraz znajdą także zastosowanie w przypadku badania większości sprzętu „pozostałego” oraz w procedurze kalibracji opryskiwacza która podobnie jak badanie jest obecnie obowiązkowa. Przykładem rozwiązań które umożliwiają pomiar przepływu swobodnego z rozpylacza są AAMS S-MONITOR NOZZLE TESTER oraz TESTER HERBST oferowane przez firmę EKOTRONIC –Marek Janus. Dzięki adapterowi do pomiaru rozpylaczy inżektorowych oraz pneumatycznych (konieczne jest odseparowanie wody od powietrza ) badanie wykonywane jest w warunkach swobodnego przepływu. Urządzenie zapamiętuje wyniki pomiarów dla 10 kompletów, każdy do 100 sztuk rozpylaczy. Raport wyników pomiarów lub kontroli po transmisji do komputera może być wydrukowany z wykorzystaniem załączonego komplementarnego oprogramowania. Zastosowanie testera może być bardzo szerokie: od badania wydatku poszczególnych rozpylaczy w procedurze badań opryskiwaczy rolniczych do kalibracji wszelkiego sprzętu do stosowania środków ochrony roślin. Urządzeniem z większymi możliwościami, umożliwiającym oprócz pomiaru natężenia wypływu także równoczesny pomiar ciśnienia roboczego jest produkt firmy HERBST będący również w ofercie firmy EKOTRONIC.

Odnosząc się także do pozostałych postulatów Krajowej Rady Izb Rolniczych Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi niezależnie od przekazanej odpowiedzi zapowiedziało że proponowane zmiany zostaną przeanalizowane przy planowanej nowelizacji ustawy o środkach ochrony roślin. Niezależnie od tej możliwości od zaraz istnieje potrzeba przystąpienia do modyfikacji i optymalizacji sytemu badań w ramach istniejącego rozporządzenia w sprawie badań i potwierdzania sprawności technicznej sprzętu do stosowania środków ochrony roślin. Wątpliwości jest dużo w zakresie organizacji systemu badań, weryfikacji sprzętu do atestacji, kwalifikacji diagnostów, możliwości przeprowadzenia badania w gospodarstwie. Zając tym się powinni fachowcy w tym prowadzący Stacje Kontroli Opryskiwaczy.

Eugeniusz Tadel – Centrum Szkoleniowe Techniki Ochrony Roślin w Tarnowie

Podobne artykuły

Back to top button