ADV
SportWiadomości
Trending

Puchar Polski: Z Arkadią bez niespodzianki

Bez większych problemów poradził sobie Okocimski Brzesko w 1/4 finału okręgowego Pucharu Polski pokonując 5:1 Arkadię Olszyny. Strzelcami bramek w tym spotkaniu zostali: Maciej Smagacz, Mateusz Cięciwa, Dariusz Sonsowski, Oliwier Okas oraz Hubert Smulski, który ustalił wynik, strzelając gola w ostatnich sekundach meczu. Honorowe trafienie dla gospodarzy zanotował z kolei Daniel Waśko. 

Dzięki wygranej zespół Okocimskiego Brzesko zmierzy się w półfinale z Koroną Niedzieliska, która  pokonała 4:1 Jadowniczankę Jadowniki.

Arkadia Olszyny – Okocimski Brzesko 1:5
Bramki: Daniel Waśko 16 – Maciej Smagacz 14, Mateusz Cięciwa 19, Dariusz Sosnowski 45, Oliwier Okas 82, Hubert Smulski 90.
Żółte kartki: Patryk Waśko, Kacper Szostek – Damian Boroń.

Arkadia: Michał Kozub – Dominik Majzner, Kacper Szostek, Jakub Chruściel, Dominik Oleksyk (78′ Mikołaj Skowroński), Daniel Waśko, Patryk Waśko, Michał Waśko, Piotr Okoński, Grzegorz Krakowski, Grzegorz Nowak (78′ Michał Kuboń).

Okocimski KS: Miłosz Żmudzki – Marcin Furmański (46′ Hubert Smulski), Aleksander Ślęczka (46′ Bartłomiej Mochel), Mateusz Cięciwa (57′ Dominik Grochot), Dariusz Sosnowski, Chawkat Zakareya, Mateusz Stolarz, Oliwier Okas, Maciej Smagacz, Piotr Czerwiński (57′ Piotr Pitaś), Damian Boroń (65′ Daniel Kaciczak).

„Piwosze” w Olszynach pojawili się w mocno okrojonym składzie. Szkoleniowiec Jarosław Ulas postanowił dać szansę młodym chłopakom z Akademii oraz zawodnikom, którzy w meczach ligowych występują w mniejszym wymiarze czasowym. W kadrze meczowej zabrakło takich zawodników jak: Konrada Kuliszewskiego, Roberta Ślęczki, Konrada Frysia, Sebastiana Klimczyka oraz Michała Zydronia.

Początek spotkania nie zwiastował tak wysokiego wyniku, jaki miał miejsce na koniec meczu. Pierwsze minuty gry na pewno należał do gospodarzy, którzy więcej grali piłką i częściej się przy niej utrzymywali, jednak nie przełożyło się to na sytuacje podbramkowe. Zawodnicy w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku, rozbijając ataki miejscowych jeszcze przed polem karnym.

Pierwszą groźną akcję Arkadia przeprowadziła w 13 minucie meczu, a na strzał zdecydował się Patryk Waśko, którego uderzenie bramkarz Okocimskiego sparował na rzut różny. Chwile później bardzo groźną kontrę przeprowadzili „Piwosze”, a dokładnie Chawkat Zakareya, który po otrzymaniu z podania z głębi pola podał do wbiegającego Mateusza Cięciwy. Niestety mocne uderzenie młodego napastnika zdołał wybić na róg bramkarz gospodarzy.

Minutę później Damian Boroń przejął piłkę w środku pola. Piłkę od razu podał do lepiej ustawionego Macieja Smagacza, który oddał strzał zza pola karnego, zdobywając pierwszego gola w meczu. Podopieczni trenera Jarosława Ulasa z prowadzenia cieszyli się raptem dwie minuty, później dał o sobie znać Daniel Waśko, który strzałem z prawej strony boiska nieoczekiwanie pokonał Miłosza Żmudzkiego, trafiając samo okienko bramki.

W 19 minucie ponownie na prowadzenie wyszli goście, autorem drugiej bramki był Mateusz Cięciwa, który oddał bezpośredni strzał z rzutu wolnego. Dwie minuty później bardzo ładną wrzutkę posłał w pole karne Aleksander Ślęczka, jednak nikt z jego kolegów nie zdołał przeciąć piłki, która ostatecznie wyszła poza końcową linię. W 29 minucie meczu zawodnicy z Olszyn cieszyli się z drugiego gola. Michał Waśko, podał do Patryka Waśko, a ten z najbliższej odległości posłał piłkę do siatki. Bramka ta nie został jednak uznana, gdyż sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej.

W 35 minucie groźnie zrobiło się pod bramką Miłosza Żmudzkiego po tym jak Michał Waśko próbował zaskoczył golkipera „Piwoszy”, jednak w ostatniej chwili strzał byłego zawodnika Okocimskiego został zablokowany. Dwie minuty później Oliwier Okas ładnie uruchomił Damiana Boronia, który znalazł się w idealnej sytuacji do podwyższenia wyniki, jednak skuteczną interwencją popisał się Michał Kozub.

Pod koniec pierwszej połowy sfaulowany przed polem karnym został Damian Boroń. Do piłki podszedł Dariusz Sosnowski, który bezpośrednim uderzeniem ze stałego fragmentu gry podwyższył wynik na 3:1.

Druga połowa to już pełna dominacja Okocimskiego Brzesko, który nie pozwolił gospodarzą na zbyt wiele. Miejscowi z minuty na minutę opadali z sił, jednak mimo to odpierali ataki „Piwoszy”. Pierwszą akcję w drugiej połowie „biało-zieloni” przeprowadzili w 52 minucie, wówczas Mateusz Cięciwa dośrodkował wprost na głowę Chawkata Zakareya, który posłał piłkę tuż nad poprzeczką.

Swoją okazję miał również Dominik Grochot, jednak w jego przypadku futbolówka przeleciała wysoko nad bramką. W 67 minucie bliski zdobycia swojej drugiej bramki w meczu był Maciej Smagacz, jednak tym razem po jego uderzeniu piłka zatrzymała się tylko na bocznej siatce.

W 82 minucie Dariusz Sosnowski podał w pole karne do Oliwiera Okasa, który zdecydował się na oddanie strzału. Uderzenie było na tyle precyzyjne, że zatrzymało się w siatce. Ostatnią akcją w meczu również należała do przyjezdnych, a miała ona miejsce w 90 minucie meczu. Wspomniany wcześniej Oliwier Okas wrzucił piłkę w pole karne, w którym najlepiej ustawiony był Hubert Smulski, pokonując strzałem z głowy po raz ostatni Michała Kozuba.

okocimski.com

Podobne artykuły

Back to top button